W czerwcowy dzień postanowiłem zwiedzić Warsztaty Modelarskie zorganizowane w bielskim Domu Muzyki. Nie miałem za dużo czasu, ale co nieco udało mi się zobaczyć i zarejestrować aparatem fotograficznym.
Jako młodzieniec w okresie szkolnym uczęszczałem na pracownię modelarską, gdzie pod okiem instruktora budowałem proste modele latające, ale i również udało mi się zmajstrować jeden model statku. Największym moim dziełem było zbudowanie latającego skrzydła o rozpiętości około metra wg. poniemieckich planów gdzieś wyszperanych w zakamarkach domowych.
Zwiedzanie wystawy przypomniało mi stare czasy modelarni w szkole podstawowej nr 6, a póĽniej modelarni Aeroklubowej przy ulicy Dzierżyńskiego ( dzisiejsza 11 Listopada ), kierowanej przez pana Wojtasa. Do dziś pamiętam dwutygodniowy obóz modelarski na lotnisku w Nowym Targu, podczas którego deszcz lał prawie całe dwa tygodnie, a dzień lotny był tylko jeden.
Ale wracając do bielskich warsztatów to niestety lotnictwa tam nie było za wiele. Jakoś to przeżyłem.
Jednak moją uwagę przykuła 100-letnia gablota z modelem pancernika SMS Arpad, wykonanym z blachy miedzianej przez byłego marynarza tego pancernika Romana Staszkiewicza około 1910 roku !!! Muszę zauważyć, że od daty zbudowania modelu minęło już ponad 100 lat, a także że marynarz - maszynista Staszkiewicz pochodził z miejscowości Kozy koło Bielska-Białej.
Tyle mam chwilowo wiadomości w temacie Arpada i marynarza Staszkiewicza, jednak mnie ten temat bardzo zaciekawił i postaram się coś więcej dowiedzieć w samych Kozach.
Internet milczy na ten temat niestety.
Wojtek Gorgolewski |