Dzisiaj odeszła od nas legenda polskiego szybownictwa - Tadeusz Rejniak. Jeśli ktoś sie interesuje szybownictwem, to nazwisko Rejniak na pewno nie jest mu obce.
Tadeusz Rejniak to współtwórca sukcesów polskich szybowników, pierwszy Sekretarz Generalny w powojennej historii Aeroklubu Polskiego. Autor wielu artykułów dla prasy lotniczej o tematyce szybowcowej. Autor kultowej ksiązki "Medale na Chmurach",
na której wychowało się wiele pokoleń szybowników.
Kiedy budziło się lotniarstwo w Beskidach na górze Chełm w Goleszowie doskonaliśmy z kolegami sztukę latania na lotniach. Lataliśmy również zimą 1975 roku. W tym samym czasie Kadra Narodowa szybowników pod wodzą Tadeusza Rejniaka udawała się na obóz kondycyjny do Wisły. Jakież było nasze zdumienie jak naraz zjawili się na słynnej górze Chełm, by przyjrzeć się z bliska naszym wyczynom. Nie było widocznie najgorzej, bo w pewnym momencie pan Tadeusz stwierdził - muszę spróbować polecieć na lotni. Pod okiem Andrzeja Byloka przeszedł krótki instruktaż i podjął próbę startu. Pełni napięcia czekaliśmy na efekty. Skończyło się szczęśliwie.
Byliśmy pełni podziwu dla wtedy 55-ciolatka, pędzącego po północnym stoku Chełmu z nieposłuszną lotnią.
Wielokrotnie póĽniej spotykaliśmy się przy różnych okazjach na lotniskach, w ZG AP, również w GSS Żar.
Niestety jako mały chłopak nie bardzo kojarzyłem szczegóły przylotu śmigłowca SM-1 pilotowanego przez Ryszarda Witkowskiego z pasażerem Tadeuszem Rejniakiem, ale miło mi dzisiaj poczytać teksty o tym dziewiczym locie SM-em z Warszawy do Aleksandrowic a następnie na górę Żar:
http://www.andrychow.pl/modules.php?op=modload&name=Subjects&file=index&req=viewpage&pageid=297
Nie była to pierwsza wizyta na Górze Chełm, wiele lat wcześniej w pierwszych dniach września 1950 roku pan Tadeusz wylądował u podnóża północnego zbocza samolotem RWD-13.
Pożegnaliśmy Tadeusza Górę, dzisiaj odszedł Tadeusz Rejniak. Pmiętajmy o tych wspaniałych postaciach polskiego lotnictwa.
Wojtek Gorgolewski |