Nadeszła wreszcie zima. Pewno dzisiaj sypnie pierwszy śnieg.
Sezon lotniczy ma się ku końcowi, spadochronowy skończył się dzięki działaniom Zarządu Aeroklubu Bielsko-Biała już z końcem czerwca b.r..
Jednym słowem TRAGEDIA dla miłośników tego ekscytującego sportu.
A na wiosnę zapowiadało się rewelacyjnie dzięki inwestycji zaprzyjaĽnionego a także członka klubu pilota i spadochroniarza, który kupił samolot specjalnie przystosowany do spadochroniarstwa. Radość trwała niestety krótko.
Zarząd rozwiązał umowę użyczenia samolotu i skoki z 4 000 metrów przeszły w sferę marzeń.
Obiecanki członków zarządu o sprowadzeniu równorzędnego samolotu spełzły na niczym.
Do porozumienia z Sąsiadem również nie doszło wydaje się z winy Zarządu, który nie szuka kompromisu.
Dzisiaj dowiedziałem się, że nie jestem członkiem stowarzyszenia jakim jest aeroklub.
Więc wymyśliłem prezent dla spadochroniarzy na pożegnanie od gorgola - wieża spadochronowa, która rozwiąże wszystkie problemy nie tylko spadochroniarzy, ale również ekonomiczne aeroklubu, bo oprócz sekcji spadochronowej będzie można "spuszczać" na spadochronie wszystkich chętnych za pewną myślę najlepiej wysoką opłatą, bo aeroklub jakoś musi zarabiać. Również członkowie Zarządu z pewną taryfą ulgową, ale jednak odpłatnie będą mogli się rzucać w przepaść, licząc że jakiś złośliwiec nie podpiłował im linki.
Jeśli chodzi o dokumentację wieży, to temat załatwiony, istnieje dokumentacja wieży z Mosiny wybudowanej przez Niemców w czasie II W|, więc to pewna konstrukcja, nie zawiedzie.
Teren jest można powiedzieć odpowiedni, chociaż bardzo nierówny, ale za to sprężysty po deszczach których nie brakuje.. I na stanie znajdzie się jeden aeroklubowy spadochron, co nie jest bez znaczenia.
Znając solidność spadochroniarzy i ich chęć do prac społecznych, a pewno i szybownicy pomogą dla dobra ABB, wieża powstanie "try miga".
Jestem pewien że spadochroniarze w rewanżu pomogą szybownikom szybko wybudować "chwiejnicę" ( taki szybowcowy link trainer ), by w przyszłym roku mogli wcześnie zacząć sezon i bezpiecznie, nie tak jak w tym roku, że nawet instruktor w prostym lądowaniu rozwala szybowiec. Chwiejnica jest 99%-towo bezpieczna.
Niemiecka konstrukcja wież spadochronowej jest mniej skomplikowana niż przedstawiana na zdjęciu, więc i tańsza, a oto przecież chodzi. Jaczka 12 się sprzeda - pewno bez przetargu. Jak wszystko w tym aeroklubie "idzie" bez przetargu. I będzie kasa na wieżę.
Szybowce się przebazuje decyzjami tego samego zarządu na Żar, w ślad za wyciągarką...
Bo odnoszę wrażenie że właśnie do Międzybrodzia Żywieckiego przenosi się gro latania szybowcowego, a do Kaniowa samolotowego ?
Jest coś jeszcze w ABB do latania ?
Może samolot ? Jeden lata, ale może to nie jest ABB.
Żeby nie było że ja jestem autorem tych rozwiązań, więc podaję Ľródło - Encyklopedia Lotnicza z 1939 roku.
Ponieważ działania Zarządu są z gatunku wróćmy do najlepszych sprawdzonych ongiś rozwiązań, ( prezes ABB zarzucił sekcji spadochronowej że się rozwija ) więc ułatwiam zadanie podając gotowe rozwiązania, szybkie i tanie do zrealizowania.
http://www.gorpol.pl/pliki/W_iezaSpad2.pdf
Pozdrawiam
ja-ja-ko-były
wg gorgol
|