Bielsko tatry
 
  Strona główna
  Lotnictwo
  Galerie
  Imprezy
  Linki
  Inne
  Video
Sonda
Ulubione tematy :
:: lotnictwo
:: architektura miast
:: przemysł
:: zabytki
:: przyroda
:: dziennik gorgola
:: reportaże
:: inne

Zdjęcie tygodnia


powiększ

Dziennik Gorgola


Dzień 10 - pierwszomajowy koncert gitarowy ! Czyli jak pokopał mnie prąd.

Dzień 11 - moje Aleksandrowice

Dzień 9 - Zbójnik Jakubek i spotkanie integracyjne w Krynicy.

Reklama


   
 
 
Google

 :: Aktualnosci

<< Pokaż wszystkie aktualności

Warszawa upomina się o śląskie lotnisko... !!!!
Dwa aerokluby spierają się o to, kto jest właścicielem lotniska na Muchowcu. Sprawa trafiła właśnie do sądu i może na wiele miesięcy zablokować planowaną rozbudowę tego miejsca. Chodzi o lotnisko czy też o atrakcyjną działkę w centrum Katowic?

Muchowiec ma dostać 10 mln zł na budowę nowego, betonowego pasa startowego. Będzie miał 850 m długości i 25 m szerokości. Dla lotniska ta inwestycja ma mieć przełomowe znaczenie. Na nowym pasie będą mogły lądować małe samoloty pasażerskie, przewożące do 18 osób, a Muchowiec ma zmienić się w lotnisko miejskie z prawdziwego zdarzenia. Teraz przyjmuje tylko maszyny lądujące na trawie.

Tymczasem - jak dowiedziała się "Gazeta" - rozbudowa Muchowca stanęła pod znakiem zapytania. Kilka dni temu do Sądu Rejonowego w Katowicach trafił wniosek Aeroklubu Polskiego w Warszawie, który zakwestionował fakt, że wieczystym dzierżawcą tego terenu jest Aeroklub |ląski. Szykuje się więc precedensowa sprawa o ustalenie, kto tak naprawdę ma prawo do tego gruntu (właścicielem lotniska jest gmina Katowice, ale oddała go w wieczystą dzierżawę).

- To granda. Na przypadające w tym roku 80-lecie aeroklubu możemy stracić nasze lotnisko - denerwuje się Andrzej Wernicke, prezes Aeroklubu |ląskiego w Katowicach, i dodaje: - Trudno się nie zastanawiać, czy w tej sprawie naprawdę chodzi o lotnisko, czy też o bardzo atrakcyjny kawałek ziemi w centrum Katowic.

Aeroklub |ląski ma osobowość prawną i własny majątek. Z Aeroklubem Polskim w Warszawie łączy go tylko statut. - Przez lata w ogóle nie wiedzieli o naszym istnieniu, nie pomogli nam w żadnej sprawie. Gdy jakiś czas temu prezes Aeroklubu Polskiego wylądował na Muchowcu, dziwił się, że tu w ogóle jest jakieś lotnisko. A teraz, gdy szykuje się modernizacja i rozbudowa Muchowca, nagle sobie o nas przypomnieli - mówi prezes Wernicke.

W księgach wieczystych jako tzw. wieczysty użytkownik lotniska widnieje Aeroklub |ląski. Piotr Niewiarowski, sekretarz generalny i dyrektor biura zarządu Aeroklubu Polskiego, twierdzi jednak, że zapis ten został "wykreowany". Jego zdaniem w latach 90. z ksiąg zniknął jeden, ale za to bardzo istotny szczegół: że wieczystym użytkownikiem jest "Aeroklub |ląski - oddział regionalny Aeroklubu Polskiego".

- Niestety, dokonano tego za pomocą różnych manipulacji, za którymi stoją członkowie śląskiego aeroklubu. Dziś księgi wieczyste nie odzwierciedlają prawdy, bo to my jesteśmy wieczystym dzierżawcą tego terenu - mówi Niewiarowski.

Przyznaje, że zainteresowanie Muchowcem nie jest przypadkowe i wiąże się z planowaną rozbudową lotniska. - Ale nie chodzi o skok na działkę w centrum Katowic, jak sugerują niektórzy. Po prostu bez uporządkowania stanu prawnego lotnisko i tak nie ma szans na otrzymanie jakiejkolwiek dotacji. Dlatego zainteresowaliśmy się tą sprawą. To nasz obowiązek - przekonuje Niewiarowski. Dodaje, że to Aeroklub Polski lobbował za przyznaniem lotnisku na Muchowcu pieniędzy na rozbudowę. - Nasi koledzy ze |ląska zrobili w tej sprawie naprawdę niewiele - ocenia.

Prezes Wernicke nie kryje oburzenia i mówi, że w najbliższym czasie przeanalizuje pozew z prawnikami. - Smutne jest to, że zarzuty padają pod adresem ludzi, którzy już nie żyją i, po pierwsze, nie mogą się bronić, po drugie - powiedzieć, jak naprawdę było - mówi Wernicke.

Miasto Katowice, prawny właściciel terenu, nie chce w ogóle angażować się w ten spór i stawać po czyjejkolwiek stronie: - Dziwi nas to zamieszanie. Najlepiej, by obie strony się dogadały i wspólnie rozmawiały z nami o rozwoju tego lotniska - mówi Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy miasta.

Na Muchowcu nic nie będzie się działo do czasu, aż sąd wyda prawomocny wyrok w tej sprawie. To może potrwać wiele miesięcy.

Tomasz Głogowski
Gazeta Wyborcza
2007-04-03

Pierwszy komentarz internauty:
"Wara od śląskiej ziemi. Warszawka zawsze sobie 'przypomina' o czymś kiedy
słyszy brzęk monet. Kasa, kasa, kasa.... dlatego tak Was wszyscy lubią ..."

|więta RACJA !!!! PóĽniej Nowy Targ, Białystok, Krosno i dalej boję się myśleć...

Ze strony ZG AP:
Spotkania władz Aeropklubu Polskiego

"W spotkaniu udział wzięły także władze Aeroklubu Białostockiego i przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego.Tematem spotkania było omówienie projektu przebudowy i modernizacji lotniska Krywlany. Strony wyraziły wolę dalszych prac zmierzających do współmiernego rozwoju miasta i lotniska."


Od webmastera - skąd zadłużony Aeroklub Polski ma pieniądze na inwestycje w Białymstoku, Katowicach-Muchowcu, Nowym Targu ? Co sprzeda ?
Dlaczego Członkowie zrzeszeni w Aeroklubie, jego oddziałach terenowych nie mają żadnej informacji o planach ZG AP ?
A może się nie zgadzają na takie mocarstwowe działania ?

Potrzebna jest pilna dyskusja !
Losowe zdjęcia


powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

powiększ

Imprezy lotnicze


26 Mistrzostwa Bielska w gimnastyce sportowej. 2019.03.08

Złap Bakcyla - spotkanie z mistrzami Narciarstwa

X NOWOTARSKI PIKNIK LOTNICZY 7-8. 07.2018